Richard postawił przed córką talerz. A potem usiadł za stołem,
z Laurą u boku, i patrzył na Kelly. Przyglądał się porannej ceremonii śniadania. Dzień nie mógł zacząć się lepiej, Wiatr szarpał płaszczem Laury. Deszcz przestał padać, ale chyba nie na długo. -Chodź z nami - powiedziała. -Jedźcie we dwie i zróbcie sobie babskie popołudnie. -Proszę, tatusiu - odezwała się Kelly z siedzenia dla pasażera. Laura położyła dziewczynce rękę na ramieniu. Starała się zrozumieć opory Richarda. Przez ponad tydzień żyli razem w świetle. Ale dla Richarda pojawienie się w miejscu publicznym było jeszcze zbyt dużym wyzwaniem. Na razie. Dla ludzi z miasteczka był nadal bestią z zamku. Szeptali o nim, robili z niego tajemniczą istotę. Był nią kiedyś. Kiedyś. Ale już nią Nowa inwestycja apartamenty kołobrzeg sprzedaż nad morzem nie jest. Lecz trzeba czasu, żeby miejscowi się do tego przyzwyczaili. - Czy to znaczy, że będziesz ze mną i Kelly, ale z nikim innym? - zapytała Laura. - Nie mogę. Jeszcze nie teraz. Poczuła gniew. - To nie może tak trwać wiecznie, Richardzie. Istnieje coś takiego, jak wywiadówki w szkole, spotkania skautów, lekcje Ulga dla klasy średniej - likwidacja od 1 lipca 2022 r. baletu. Czy odmówisz Kelly i sobie takiego życia z powodu tego, co mogliby powiedzieć ludzie? Uniósł brew. Rozgniewała go. - Nie, ale ty byś chciała, żebym od razu skoczył na głęboką wodę. Westchnęła. -No, dobrze. Rozumiem. Albo przynajmniej staram się zrozumieć. Być może to za wiele naraz. - Spojrzała na Kelly, której najwyraźniej nie interesowała rozmowa dorosłych. Bawiła się guzikami i przełącznikami na desce rozdzielczej. Laura popatrzyła znowu na Richarda. - Zależy mi na was - powiedziała cicho, a on się na to uśmiechnął. - Chcę, żebyście byli szczęśliwi, a ukrywanie się nie jest tym, czego potrzebuje Kelly. -I ty? -Owszem. Richard westchnął. Spodziewał się tego. Od kilku dni Laura dawała mu to do zrozumienia. Lecz w tym momencie nie było warunków do dyskusji na ten temat. -Porozmawiamy o tym wieczorem, dobrze? -Pewnie, że porozmawiamy. Uwielbiał tę jej wojowniczą minę, determinację wpisaną od czubka głowy, po zniszczone tenisówki. Nachylił się, żeby wielkanoc 2022 ją pocałować. -Wróćcie szybko - powiedział szeptem. -Powinnyśmy być za jakąś godzinę. Chciała kupić mleko i jajka. Sklep nie nadążał z dostawami. Zresztą dobrze jej zrobi wyjście z domu, choć nie miała nic przeciwko spędzaniu czasu z Richardem, kochaniu się z nim i spaniu w jednym łóżku. Każdego ranka, zanim obudziła się Kelly, biegła szybko do swojego pokoju. Nie zamierzała prowokować pytań, na które nie mogłaby odpowiedzieć, nie wywołując następnych. Poza